A Ty? Jak prowadzisz marketing w swojej firmie? Czy to przypadkiem nie przypomina… niekontrolowanego chaosu? Trochę działania po omacku, trochę „bo inni tak robią”, a trochę dlatego, że nikt nigdy nie pokazał Ci, że można inaczej?
Być może czekasz, aż przeczytasz: „spokojnie, wszyscy tak mają” albo „bez obaw, to normalne na początku”. No cóż… tego od nas nie usłyszysz. Dlaczego? Bo po prostu nie jesteśmy fanami bezsensownego wydawania budżetu. A właśnie brak planu i działanie w chaosie to najprostsza droga do jego przepalenia. Ale wiesz, że to może wyglądać inaczej, prawda? I dziś mamy zamiar pokazać Ci, jak to zrobić – krok po kroku.
To absolutna podstawa efektywnych działań. Mowa oczywiście o ustaleniu potrzeb, oczekiwań i wyznaczenie kierunku. Właśnie dlatego dobry briefing na początku współpracy jest tak ważny. Dzięki niemu wszyscy wiedzą, w jakim kierunku zmierzamy.
Niestety wiele firm chętnie zaczyna od końca, czyli od kreacji. „Zróbmy grafikę”, „nagrajmy wideo”, „wrzućmy coś na Facebooka”. I jasne, te działania mają sens, ale bez planu nie wykorzystasz ich pełnego potencjału. A to już konkretna strata.
Zanim rzucisz hasło „chcę być widoczny”, uporządkuj kilka kluczowych informacji:
Gdy już wiemy, czego potrzebujesz przychodzi czas na sprawdzenie możliwości i zweryfikowanie pomysłów. Czasem coś brzmi jak strzał w dziesiątkę, a potem okazuje się… niewypałem. Bo to, co działa u konkurencji, niekoniecznie sprawdzi się u Ciebie. Pamiętaj, że marketing nie jest copy-paste’em. Potrzebujesz dopasowanych rozwiązań, a nie inspiracji z LinkedIna bez kontekstu.
Zatem zadaj sobie jedno ważne pytanie: czy to, czego chcę od reklamy, faktycznie ma sens w moim przypadku?
No bo jeśli chcesz zwiększyć sprzedaż, niekoniecznie najlepszym pomysłem będzie kampania nastawiona tylko na budowanie zasięgu. Może i dobrze wygląda w raportach, że docierasz do 100 tysięcy osób, ale co z tego, jeśli nikt nie kliknął ani nie kupił
Przykład? Chcesz sprzedać nowy kurs online. Masz ograniczony budżet i konkretny deadline. W tej sytuacji bardziej opłaca się postawić na kampanię leadową lub remarketing, niż odpalać szeroką kampanię wizerunkową na cały kraj, która (choć może wyglądać imponująco) nie przyniesie Ci realnych konwersji.
Staregia i cele? Gotowe. To teraz czas, żeby to wszystko ubrać w plan działań. Najlepiej z kalendarzem, checklistą i podziałem odpowiedzialności. Nie chodzi tylko o to, co publikujesz, ale przede wszystkim: po co i do kogo to kierujesz.
Co powinien zawierać plan komunikacji?
Traktuj kalendarz jak narzędzie strategiczne, nie tylko operacyjne. Dzięki temu Twoje działania będą przemyślane, spójne i skalowalne.
Kreacja to nie tylko „ładny obrazek”. To narzędzie, które ma działać, czyli przyciągać uwagę, budować emocje i zachęcać do działania.
Tworząc materiały, pamiętaj o kilku ważnych zasadach:
W kampaniach nastawionych na efektywność (np. Meta Ads, Google Ads) testy A/B to absolutna podstawa. W działaniach wizerunkowych z kolei kluczowe są spójność i rozpoznawalność. Dlatego nie warto stawiać wszystkiego na jedną kartę – jeden projekt, jedna kreacja, jedno hasło.
Miej z tyłu głowy, że to, co podoba się Tobie, nie zawsze przyciągnie uwagę odbiorców. Co ciekawe – z naszego doświadczenia wynika, że często najlepiej działają kreacje, które na początku wydają się… najmniej oczywiste. Takie, których sami byśmy się nie spodziewali, że zrobią wynik – a jednak to właśnie one zbierają najwięcej kliknięć.
Złe przygotowanie techniczne to najprostszy sposób na spektakularną klapę. I nie chodzi tylko o drobne niedociągnięcia , ale o realne straty budżetu i efektów.
Przed startem kampanii sprawdź:
Start kampanii to z całą pewnością nie jest moment, w którym możesz odetchnąć i zapomnieć o wszystkim. Kampania to żywy organizm. Potrzebuje uwagi, analizy i optymalizacji, która może podnieść wyniki kampanii nawet o kilkaset procent. Nie warto tego lekceważyć.
Co robisz w trakcie kampanii?
Każda kampania to kopalnia wiedzy. Nawet ta, która nie przyniosła oszałamiających efektów. Po zakończeniu działań zrób rzetelne podsumowanie i wyciągnij wnioski. Świetnie, jeśli zbudujesz na tej bazie własne know-how, a jeszcze lepiej, jeśli sięgniesz po nie przy kolejnej kampanii.
Na co warto spojrzeć w analizie?
Jak widzisz, marketing naprawdę da się uporządkować. Nie musi przypominać wiecznego gaszenia pożarów ani błądzenia we mgle. Zamiast improwizować albo kopiować konkurencję, lepiej mieć plan dopasowany do celów, możliwości i odbiorców. Kiedy już go stworzysz, trzymaj się go i obserwuj efekty.
A jeśli czujesz, że przyda Ci się w tym wsparcie kogoś, kto robi kampanie online od lat – jesteśmy pod ręką. Szybko odpowiadamy, a jeszcze szybciej zabieramy się do pracy 🙂
Zostaw swoje dane, a skontaktujemy się z Tobą, by przygotować dla Ciebie ofertę szytą na miarę.